You are not logged in.

Search results

Search results 1-20 of 69.

Thursday, June 11th 2009, 1:32am

Author: nerwus

Liczymy do miliona :D

1454 - i sruuuuu

Monday, March 9th 2009, 11:16pm

Author: nerwus

Orientalna Włócznia

ile może być watra? (szkoda tylko że bez slotów )

Friday, January 16th 2009, 12:33am

Author: nerwus

Gospoda - propozycje/dyskusje.

Żeby powieść napisać?

Thursday, January 15th 2009, 10:32pm

Author: nerwus

Gospoda - propozycje/dyskusje.

Ja tam nie wiem z czym ty się zgadzasz ( może z tym ze aliarowi nie chodziło o humor abstrakcyjny kto wie :p ). Jest już taki temat jak podróżne i przygody Mnie się tam podobało, wole humor abstrakcyjny ( parodie ) bo moim zdaniem jest wtedy zabawnie i ciekawie, no chyba ze chcemy zrobić 4 część powieści Tolkiena " Władca Gospody i drużyna Time Edge "

Thursday, January 15th 2009, 5:26pm

Author: nerwus

Liczymy do miliona :D

515 Quoted from "KruczoCzarny" 5 5-4 5-2 //z tych działań wyjdzie 513

Thursday, January 15th 2009, 5:24pm

Author: nerwus

Gospoda - propozycje/dyskusje.

Ja tego nie wymyśliłem. Starałem się używać średniowiecznych rzeczy i nazw ale pisałem nie do końca poważnie. I z tego co mi się wydaje, a raczej na pewno sądząc po jego wypowiedzi, Aliar'owi i wam ( w końcu go poparliście ) przeszkadza właśnie humor w opowieści

Wednesday, January 14th 2009, 11:59pm

Author: nerwus

Gospoda - propozycje/dyskusje.

Ahhh niech się stanie co się ma stać. Mnie się podobał klimat panujący w Gospodzie. Było zabawnie czytać i pisać ale jak chcecie zrobić z tego poważną opowieść, sprawę ( czy co tam ) niech będzie ( większość ma zawsze rację ). Ale patrząc na początki Gospody, dopiero gdy zaczęło być śmiesznie ludzie rozkręcili się i zapełnili temat postami

Wednesday, January 14th 2009, 2:50pm

Author: nerwus

Gospoda

< Hmmmm > Sir Kupa po krótkim zastanowieniu odpowiada " Niechaj że będzie Neverar pogromco Dagtota i zdobywco kumcfota w zielonych rajtuzach. " Kupenstein zawsze miał kiepską pamieć " Wezme żelazko. Płacę 10 sztuk złota tak? "

Wednesday, January 14th 2009, 2:26pm

Author: nerwus

Gospoda

Kupensteina obudziła plama wody która powolnie rozchodziła się po podłodze. Lekko mokry i obolały ( w końcu leżał na gołych deskach ) Sir Kupa wstał, przeciągnął się, puścił bąka, po czym bardzo zgrabnie zaczął drapać się po j... tyłku. Rozejrzał się, < Dużo się działo kiedy spałem. > na jednym ze stołów zauważył zgrabnie wyglądający sklepik i napis "Wszystko po 10 zł i nie tylko!". Zainteresowany Sir Kupa podchodzi i ogląda towar. Jedna rzecz z tego stolika szczególnie przykuła jego uwagę, była...

Wednesday, January 14th 2009, 12:10am

Author: nerwus

Gospoda

Kupenstein szybko chwycił pobrzękujący woreczek od rumi'ego, i zaraz zabrał się do przeliczania. < Hmmm... może być, starczy akurat na nowe kalesony > Sir Kupa chcąc podziękować zielono-ustemu rozgląda sie po sali i dostrzega go leżacego na ziemi. Podchodzi < Czyżby był martwy? >, szturcha noga by sprawdzić czy jeszcze żyje. Szturchany odpycha nogę Kupensteina < A jednak żyje! Ufff... Chyba położe sie spać, śpiący już jestem. > spogląda na barek ale karczmarza ni widu ni slychu, tragicznie śpiąc...

Tuesday, January 13th 2009, 9:33pm

Author: nerwus

Gospoda

" Powiadasz, że szukasz przepalonych żarówek? Mam tu jedną magiczną, zrobioną z łuski gołębia smoczego. " mówiąc to wyciąga z kieszeni drewnianą skrzyneczkę, otwiera a w niej leży mała, lekko różowawa, przepalona żarówka. " I co, zainteresowany? "

Tuesday, January 13th 2009, 7:44pm

Author: nerwus

Gospoda

Sir Kupa spojrzał się na zielono-ustego pana, obejrzał go dokładnie od góry do dołu i rzekł " Czekam aż karczmarz pokaże mi drogę do zaczarowanego sedesu. " tym samym kłamiąc gdyż na karczmarza czekał zbyt dlugo, nie wytrzymując ciśnienia w pęcherzu moczowym zlał sie w kalesony, ale się tym nie przejmował, gdyż przyniosło mu to ulgę. Uśmiechnął sie uprzejmie do nieznajomego i spytał " Jak cie zwą piękna nieznajoma! " tymi słowami Sir Kupa tylko się wygłupił ( Chociaż dziurawe oczy usprawiedliwia...

Tuesday, January 13th 2009, 4:04pm

Author: nerwus

Gospoda

Sir Kupa budząc się ze snu spogląda przed siebie i widzi na ladzie kaczkę z rodzynkami < W końcu > , zaraz zabrał się za konsumpcję. Kaczka była lekko zimna ale smakowała wybornie tak jak te na królewskich ucztach. Po 40 min. obżarstwa: " Doskonała kaczka karczmarzu! Czy mógł byś mi powiedzieć gdzie znajdę wychodek? >

Monday, January 12th 2009, 11:54pm

Author: nerwus

Gospoda

Sir Kupa ze zdziwieniem spogląda na czarnego syna < myślałem, że nikt mnie nie przyuważył, a jednak. > Potem z zaprzeczeniem odpowiada " Ależ panie jam niczego nie ukradł! " spogląda na ponurawą osobę < Ciekawe czy chwycił moją bajeczkę? Na pewno! A jeśli nie? A nawet jak co to niema żadnych dowodów! > Sir Kupa uśmiechnął się z lekką nutką ironii w stronę czarnego syna, po czym odwrócił się z powrotem w stronę baru. I począł rozmyślać nad bóg wie czym, dalej oczekując na Karczmarza.

Monday, January 12th 2009, 11:01pm

Author: nerwus

Gospoda

Kupenstein ( zwany tez sir Kupa ) znudzony oczekiwaniem na karczmarza podchodzi do Viceroy'a i rozpoczyna inteligentną konwersację. Po jakichś 10 min. gadania sam ze sobą zauważa, że viceroy jest martwy od paru dni albo w stanie głębokiej śpiączki. Chytrym spojrzeniem obejmuje całą gospodę, sprawdza czy nikt nie patrzy i szybkim ruchem ręki wyciąga coś z kieszeni viceroy'a zawiniętego w płótno i pospiesznie wraca na swoje miejsce przy ladzie. Po kryjomu odwija tajemniczy przedmiot z płótna, a w ...