Search results
Search results 1-13 of 13
Macie rację ogólnie. To nie powinno być Ogame. No i utrzymanie armii przy życiu będzie pewnym problemem. A kto straci wojsko to może się zniechęcać. Noob protection? Owszem, tylko czy to wystarczy? Bo bohater na pierwszym lewelu może przenosić "nieograniczoną" armię. Może dowodzenie powinno działać również przy atakach na innych graczy ? Wtedy też trzeba będzie ograniczyć ilość wojska, która wchodzi do walki z garnizonu według poziomu dowodzenia bohatera w mieście. Bo w przeciwnym razie gra stał...
Raczej nie masz racji khaineczku. Na tej samej zasadzie działa Ogame i ma się dobrze. Jedni drugich złomują na okrągło. Poza tym swoją armię podobnie jak w Ogame można uchronić przed atakiem robiąc tzw. sejw. Czyli wysyłasz swoje wojsko kilka czy kilkanaście kwadratów dalej w taki sposób aby wróciła do twojej stolicy za 8-10 godzin czyli wtedy jak wrócisz ze szkoły lub pracy. ( sejwowanie armii ). Podobnie robisz na noc. Trzeba tylko wybrać jakiś słaby cel. Np. nierozbudowanego gracza lub pierws...
To wszystko może być zmienione...
Coś mi zdaję, że przyspieszenie będzie, ale tylko w premium Z tym, że nie może być zbyt duże, bo atakowany gracz nie miałby czasu zareagować.
Cytat wypowiedzi "KruczoCzarny" Ale BW jedno. IMHO TE też takie może być (tzn jedyne w swoim rodzaju ;p). Zobaczymy co z tego będzie. Pięknie powiedziane, normalnie aż podoba mi się
Czas poruszania się po mapie na pewno będzie przyspieszony. Ponieważ nie ma innej możliwości w kontekście perspektyw, że się tak wyrażę dla sukcesu Time Edge.
Niepokoi mnie, że nie widzę w naszej grze limitu ataków na dobę. Brak takiego limitu oznacza, że najlepszy będzie ten gracz, który poświęci grze więcej czasu. To dlatego bardziej inteligentni gracze zostawili takie młócarnie jak Ogame i ogamopodobne, i przenieśli się m.in. na znakomity Bloodwars. Czy Time Edge mamy zaliczyć do kategorii gier ogamopodobnych? Jeśli tak to lipa. A szkoda bo wiele rzeczy mamy tu świetnych. ---------- zedytowano: m.in. Time Age poprawiono na Time Edge.
Popieram, słuszne spostrzeżenie choć nie aż tak ważne. Może w przyszłości tak będzie, bo na razie są na pewno ważniejsze rzeczy do zrobienia.
Ciekawe spostrzeżenie. Nie wiedziałem, że leczą tylko 10 ( ! ). Jak na jednostkę leczącą to rzeczywiście o wiele za mało.
Trzeba pewnie mieć mastodonty żeby spokojnie bez latania chodzić na wilki. Było nie było są to ekspedycje, a nie wyprawy. Dlatego jest tak trudno. Oczywiście było by milej gdyby ich stopień trudności był nieco niższy, ale z drugiej strony przedmioty, które łatwo by się wtedy dropiły byłyby zbyt powszechne, a i adrenalinka niższa
Dziwi mnie trochę małe zróżnicowanie podstawowych jednostek. Chodzi głównie o dzikusa i myśliwego. Myśliwy jest wyrażnie droższy w budowie i utrzymaniu, ale czy rzeczywiście wyrażnie lepszy? Myśliwy ma 20 hp więcej, ale niższy atak... Dziwne mi się to wydaje. Pozostałe jednostki są chyba ok. Nie wiem jak się sprawdza miotacz kamieni ze swoimi niskimi parametrami.
To co może najbardziej zaszkodzić tej świetnie zapowiadającej się grze, to czas trwania wypraw. Mamy obecnie taką sytuację, że gra absorbuje niemal przez cały dzień. To będzie nie do przyjęcia przez wielu graczy. Załóżmy, że jest np. jaskinia o dwa kwadraty dalej, czyli niedaleko. Czas wyprawy w jedną stronę to dokładnie 33 min. Czyli razem 1 godz. 6 min. ( ! ) O wiele za długo. Doskonały system wypraw mamy w BW. "Szast prast i gitara" To właśnie tempo jest jedną z największych zalet Bloodwarsa....
Początek trudny trochę. Coś by się tu przydało zrobić. Przez to mnóstwo kont jest kasowanych i odnawianych. Może trochę silniejszy bohater, albo więcej punktów rozwoju na start. Jak dla mnie wyższa trudność to niższa miodność. Ale gra jest bardzo dobra. Zawiera w sobie kilka gatunków gier, a przy tym jest tu wszystko to co gracze lubią najbardziej. Zdaje się, że nasz team BW z niejednego pieca chleb jadł
