Search results
Search results 1-17 of 17
Tylko obniżenie kosztów utrzymania, jednocześnie powinny być dopuszczone ataki na niższe epoki . Taki kamienny gigant powinien oberwać kilka razy od czołgów, może wtedy ranking byłby bliższy prawdy.
Gdyby wprowadzić te pomysły, rozgrywka nabrałaby solidnych rumieńców. Pomysły, które chętnie bym zobaczył to: - dodatkowe przedmioty, w tym eliksiry, - lokacje specjalne dla Klanu i takie przedmioty, - przeniesienie stolicy, ale bez bonusów. - oczywiście armia łączona za dodatkowym utrzymaniem - forma podatkowa (lennicy i klanowa składka), -dotacje i wzmocnienie produkcji ze składki. Pushing, nie do końca, lennik widziałby na opisie swojego zwierzchnika, kto jeszcze jest jego lennikiem. Dotacje ...
Interakcja Opodatkowanie Lenników do swojego zwierzchnika i Klanowiczów do lidera, mogłoby zostać użyte w dwóch formach: - Lider (zwierzchnik) przesyła porcje z kasy klanowej (lennej) do siebie lub kogoś z płacących (wspomaganie surowcowe). - Lider (zwierzchnik) wzmacnia wydobycie z kasy klanowej, swoje lub jednego z płacących. Podatki wynoszą 0% dla kamiennej, a później 0-5% starożytność, 0-10% średniowiecze itd. Podatki płacone dowolnie wybranymi surowcami, po kursie 5 drewna= 4 glina= 3 konie...
Pomysł Viceroy'a z wyprawami np. po ogień, świetny. I oczywiście te prefiksy z sufiksami, w BW to ważna część zabawy. Z haraczem, może rzeczywiście mało w koniach (zamienianych w drewno, między epokami). Lepiej wg ugody stron, ale musi być jakaś granica, żeby nie doprowadzić do 50% lub wyższego Lenna. Cytat wypowiedzi "Commander" Lennicy? Czyli dystans między najsilniejszymi klanami a pozostałymi byłby jeszcze większy. Reasumując silni gracze byliby jeszcze silniejsi, a słabsi jeszcze bardziej z...
Ostateczna wersja Ataku Łączonego ''Krucjaty'' - 10% szansy na zniszczenie 1 poziomu każdego budynku na osadzie. (5%, jeżeli nie zniszczono armii obrońcy). - dodatkowo 1% na zniszczenie za każdą katapultę w armii (do 10%, czyli maksymalnie 20%). - podwójne utrzymanie, płatne z góry, zakłada koszt wycieczki i powrotu Armii. Cel pośredni Ataku to uzyskanie statusu Lenna i Lennika. - 5 lub 10% dziennego przyrostu surowców w zamian za automatyczną ochronę przed atakami gracza pobierającego Lenno ora...
Nie wiem, czy ktoś zauważył, ale z listami do przeciwnika to był mały . A na razie mamy impas, obrona czeka cierpliwie i ewentualnie przemieszcza się na inna osadę. Maksymalne zmylenie przeciwnika to puszczenie dwóch ataków z tym samym czasem dojścia. Można zaangażować cały Klan, co i tak skończy się przegraną jednego z napastników. Zamiast tego lepiej wykonać oblężenie, daje gwarancję sukcesu. Im wyżej, tym ta różnica między obroną a atakiem będzie większa. Jednak lepiej złapać za słówko i się ...
A ja samych oblegów się nie czepiam . Dotychczas tylko oblężenie daje szanse na bitwy z równą ilością armii po obu stronach. Bitwa połączonych armii -''Krucjata'', pozwoli zbadać taktyczne przygotowanie przeciwników. Większe koszty ''Krucjaty'' skłaniałyby do korzystania z tej opcji tylko na pewny cel. Nawet w formie porozumienia listownego z wrogiem, w sprawie dokładnego ustalenia czasu spotkania . Klasyczne bitwy starożytności lub średniowiecza, to jest coś o czym warto pomyśleć.
ad. LaCroix -Połączona armia wprowadza równowagę sił między atakiem i obroną. -Podwójny koszt utrzymania, aby nie opłacało się atakować w ten sposób przez cały czas. ad. Aliar -Połączenie armii na stałe, to zamieszanie w zasadach gry (połączenie kosztów utrzymania). -Jedna osada mogłaby dostarczać surowce, których nie ma na innych.
Nawiązując do obrony złożonej z 3-4 armii i wynikających z tego problemów. Takie dwa pomysły: 1. Opcja o nazwie np. ''mobilizacja'' albo ''krucjata''? Polegałaby to na zgrupowaniu kilku armii na czas ataku. Połączenie podniosłoby dwu lub trzykrotnie koszt utrzymania takiej armii. Kwota, zliczona na dodatkowe utrzymanie, byłaby pobierana z chwilą ataku. Brak odpowiedniej sumy surowców nie pozwoliłby na atak łączony. (Armie zachowałyby odrębność w raporcie walki). 2. Grabienie przez oddziały schow...
Tez musze zmienic osadki, inaczej skoncze jako dostarczyciel piasku, wielbladow i ewentualnie ropy w dalekiej przyszlosci.
Nareszcie armie moga pokonac te z epoki kamienia. A Husaria, fiuufiuuu.
Nie szukanie latwizny, ciagle nietykalnego dobroczyncy. Skoro jest taki zyczliwy, powinien tez umiec poniesc konsekwencje. Ewentualne ochronki zaczelyby byc klopotliwe i wciagalyby w konflikt. Wczesniej wspomnialem, ze duza ilosc wojska na obleganej osadzie, zmniejszalaby mozliwosc wyszpiegowania kto walczy. Tylko przy malej powinno byc latwo.
Co do wiadomosci dla Klanu, osoba zainteresowana obrona osady, moze je przekazac pozostalym? A sytuacja ponizej? Na wiosce wroga jest juz postawiony obleg, a nie wiadomo kto z 1500 aktywnie grajacych postawil ochronke. W efekcie masz zwiazane rece i czekasz na kolejna szanse wyprzedzenia nieznanego pomocnika.
Witam Zainteresowanych Zaciekawilo mnie, ze ostatnio staly sie modne oblegi zwane ochronkami. Taki obleg chroni osade przed prawdziwym atakiem, dziwne, ale zgoda, taka gra. Ale czemu nie mozna wyszpiegowac, kto z kim i o co sie bije, tam za wzgorzem, dajmy na to? Oczywiscie wymogi szpiegowania bylyby trudne, jesli na miejscu bedzie duze zgrupowanie. Za to ochronki powinny przejsc latwo i dac info zarowno o obronie, jak i ataku. Przeciez to nie potajemne spotkanie w krypcie, ale bitwa?? Pozdrawia...
To chyba rodzaj odwyku, dostęp max. 16 godzin na dobę, liczoną od zalogowania;P. UE i inne przepisy, np. BHP , też mają wpływ. Takie małe czarnowidztwo, mniej gorliwi pewnie grają No i wychodząc do pracy, wreszcie mnie zalogowało,