Nie jesteś zalogowany.

Witamy na Oficjalne Forum - Time Edge - Czas Wojny. Jeśli to Twoja pierwsza wizyta, przeczytaj Pomoc - wyjaśni Ci ona działanie forum. Aby korzystać ze wszystkich funkcji forum należy się zarejestrować. Użyj formularza rejestracyjnego aby dokonać rejestracji lub przeczytaj więcej informacji o procesie rejestrowania się na naszym forum. Jeśli jesteś już zarejestrowany na forum, zaloguj się.

1

Friday, 31.10.2008, 10:04

Jednostki- ważne

Witam serdecznie!

Chciałbym poruszyć pewien temat wiem że pojawił się już podobny na forum ale nic nie zostało zrobione.

Chodzi o procarzy i koszty ich utrzymania niestety ale gra w drugiej epoce zmusza wręcz do rozwijania praktycznie najmniej potrzebnej budowli "chatki drwala"
To nie do pomyślenia koszt utrzymania procarzy jest tak bezsensownie niski że aż nieracjonalny. Ktoś kto ma kilka dobrych chatek drwala ma np.70 procarzy pokonać ich można niestety jedynie porównywalną liczbą jednostek. Może twórcy gry założyli że procarze mają być utrzymywani tanim kosztem bo są słabi i mało pomocni w walce ;p w liczbie 20-30,40 może i owszem, ale gdy mówimy o większej liczbie np 70, nawet dobrze rozwinięty gospodarz nie stworzy z pozostałych oddziałów armii która się przeciwstawi procarzom w takiej liczbie. Ich atak sumując powali kilkunastu legionistów i parę rydwanów a koszty zarówno utrzymania jak i utworzenia jednostek są nie do porównania

Zwiększyć koszty utrzymania procarzy bo gra idzie chyba w złym kierunku. ;/

2

Friday, 31.10.2008, 11:19

Jest to całkowicie niepotrzebne

Bogiem w walce z prockami są hoplici i jadą ich jak chcą. Armie 200 procków rozwala bez problemu armia 70 hopków więc nie ma co narzekać
Zapraszam do oglądania
Wygląd Itemów ze względu na epoki

3

Friday, 31.10.2008, 11:58

w III erze jest to juz zniwelowane bo potrzeba zlota do zatrudnienia piechurow (prownywalni do procarzy), ale to ze II era jest nastawiona na duza ilosc drewnaa ( i hopki i procki drwno) to bylo wiadomo od poczatku.

4

Friday, 31.10.2008, 12:45

Nie chcesz procków. Znajdź wioske z min 2 bonusami do brązu. Stawiasz 70-80 hopków i kończy się rumakowanie procarzy.

Rumbler

Początkujący

Postów: 29

Skąd: wroc

  • Wyślij prywatną wiadomość

6

Saturday, 01.11.2008, 01:34

Drugą epokę przeszedłem bez szwanku mając po 2 chatki drwala max na wioskę. Mało tego uważam, że moja strategia gry ( max wydobycie kamieni i brązu i wybór wiosek pod kamienie) jest dużo lepsza niż trzymanie 10 chatek i 400 procarzy.

7

Saturday, 01.11.2008, 14:57

Rumbler to zalezy takze od okolicy,
jesli ktos ma wokol wiele farm w staro, do tego kilka wojen i pare oblegow tygodniowo to 400 prockow wcale nie jest zlym rozwiazaniem.
ale jesli ktos niema wiele farm wokol, woli brac kamien i braz z wydobycia to mozna i tak ;]

Rumbler

Początkujący

Postów: 29

Skąd: wroc

  • Wyślij prywatną wiadomość

8

Saturday, 01.11.2008, 20:41

Zgadza się ja mam bardzo spokojną okolicę

cerberis

Intermediate

Postów: 206

Skąd: z innego swiata

  • Wyślij prywatną wiadomość

9

Sunday, 23.11.2008, 08:27

Sie podczepie pod temat :)

Było to juz omawiane chyba, ale jako, ze przeszedlem wlasnie do epoki III, to bardzo mnie to smuci. Sadze, ze duuzym minusem w starozytnosci jest koszt mobilizacji piechura. Wg. mojego rozeznania, to jest takie pospolite ruszenie, ktore zlota to na oczy niewidzialo - chyba ze przy grabieniu zwlok czy miast ;)

Proponowalbym zmniejszyc koszty z 20 na 10 lub nawet na 5 :rolleyes: Patrzac realnie sredniowiecze niema wielkich szans w walce ze starozytnoscia, a do tego koszty odnowy armii sa niebotyczne. Co porownujac do procarza, ktory jest za grosze...
UWAGA UWAGA.
BUGUSING NIEJEST KARALNY. MOZNA DOWOLNIE WYKOZYSTYWAC BLEDY W GRZE I NIEZOSTAC UKARANYM!!!!

JEZELI WYKRYJESZ JAKIS BUG DAJACY TOBIE PRZEWAGE NAD INNYMI GRACZAMI W GRZE NIEZGLASZAJ TEGO NIKOMU.
PODZIEL SIE RADOSNA NOWINA Z KOLEGAMI I CZERPCIE KOZYSCI Z TEGO TYTULU.
NAWET JAK WYJDZIE NA JAW, ZE KOZYSTACIE Z BUGA, TO NIC WAM NIEZROBIA!!!!!
BEDZIECIE BEZKARNI!!!!

ptz

Trainee

Postów: 91

Skąd: Białystok

  • Wyślij prywatną wiadomość

10

Sunday, 23.11.2008, 19:07

Na początku koszty bolą, ale można się przyzwyczaić. W średniowieczu trzeba ostrożniej grać, to i mniej tych piechurów się traci. Choć szczerze mówiąc nie obraziłbym się jakby spadł koszt wystawienia widłaka, kilku ich mam i trzeba trzymać rezerwy złota na odbudowę :D