To są objawy syndromu "mi się należy". Przypuśćmy, że systemowo jest 50% szans, że coś nam dropnie. Często drop mniej więcej oscyluje w tych wartościach (na 1000 wypraw 400-600 będzie z dropem). Człowiek mniej więcej zakodowuje sobie taką sytuację, że najczęściej raz na dwie-trzy wyprawy dostaje jakiś drop (i pewnie wy tak robicie w TE). W momencie kiedy idzie kilka razy i dropu nie ma to często uważa, że:
- ktoś to kontroluje manualnie
- ktoś z góry psikusa mu zrobił
- nagle kod gry ma jakiś błąd
- ma silną potrzebę wyżalenia się na forum, żeby go inni poklepali po pleckach i przytaknęli, że ich też admini nie lubią
Nie rozumie, że to 50% nie oznacza, że raz na dwie wyprawki coś mu dropnie ponieważ losowania dropu z każdej z wypraw nie są jakoś powiązane. Ba możecie mieć pecha i ani razu w całej grze nic nie dropnąć i wszystko będzie się zgadzać bo 50% nie daje takiej gwarancji. Żeby było zabawniej ludzie często gęsto nie pamiętają o przypadkach, że np. 15 razy pod rząd coś dropnęli, zawsze dziwnym trafem pamiętają tylko jak to 5 razy nic nie przynieśli