Pozwole sobie sie nie zgodzic
Mysle, ze w e5 pojawia sie samoloty (i to 2 typy: misliwiec i bombowiec). Moze cale dywizje to nie beda, ale po kilkanascie jednostek latajacych jest mysle realne. No i niesazde, zeby tworcy dopuscili do takeigo absurdu, ze grupka (powiedzmy) 10 muszkieterow zestrzeli B-16 (mowa o bombowcu, nie o Papiezu ofkors
), wiec beda mialy dosc duzo defa a co za tym idzie tych kilka/kilkanascie dodatkowych punktow od demona niewiele zmieni. Co do bohaterow, to demon jakos nigdy mnie do siebie nei przekonywal. Nawet jesli doda tych 10 czy 20 do AA, to nalezy pamietac, ze zeby to cokolwiek dawalo, musi miec calkiem sporo strzelcow pod soba, naturalnie przy zalozeniu, ze ich AA jest wyzszy niz obrona przeciwnika.
Z kolei aniol jest doskonalym celem dla innych graczy. Zwieksza hp jednostek a co za tym idzie xp wroga. To tez nalezy wziac pod uwage.
Wreszcie czlowiek, nie zgodze sie z teza, ze najlepiej jak jego jednostki maja duzo ini. Przeciwnie: najczesciej wysoka inicjatywa jest dawana kosztem innych statystyk. A im wieksza inicjatywa bazowa tym mniejsze znaczenie ma inicjatywa dodana. Inna zaleta, o ktorej zdaje sie nikt nie wspominal, czlowieka jest latwosc w poslugiwaniu sie bronia palna. Mozna przypuszczac, ze ten wlasnie rodzaj broni najbardziej zyska na znaczeniu w kolejnych epokach. Po pierwsze tak to wyglada w rzeczywistosci, a po drugie broni palnych nie bylo w staro, wiec czlowiek byl poszodowany, mysle, ze zostanie mu to zwrocone
Reasumujac: Dla armii zlozonej z przemyslowych ilosci miesa armatniego aniol lub necro, dla armii elitarnych, zlozonych z niewielu acz silnych jednostek: czlowiek.