no i dobrze tak to zawsze z pustymi rekoma nie wracaja nawet jak dostane po glowie, a jak ty sobie wyobrazasz jakiekolwiek szanse dzikich kontra takich 10 mastodontow (pomimo wrazliwosci sloni na sieczna) bo jak dla mnie to bylby niemaly zonk ;] mala liczba rund pozwala uchronic lepsze jednostki przed zniszczeniem podczas smiesznych walk typu dwa mastodonty i 2 wt kontra 15 dzikich gdzie dziki pada jak plebs ale za to jest bardzo taniutki natomiast masty i WT bedace krocie drozsze jak i w utrzymaniu jakos tam wyczlogaja sie do stolicy bidulki :d 10 rund dla lokcacji specjalnych to raczej dobry deal, reasumujac wydaje mi sie ze liczba rund do jakosci jednostek jest w miare zbalansowana (gdyby bylo za prosto to co to by byla za gra ? ;<
tak od siebie ciutke nieobytego gracza ze slangiem TE jaka jednostka kryje sie pod nazwa czolg ? (mastodont xp ?)
edit: w wypadku remisu powinno byc tak jak jest myslisz ze jak ktos inwestuje czas i pilnuje zeby farmic okolice a inny tylko laduje w wedzarnie i kopalnie to sprawiedliwosc panuje ? precz szatanie ;d