Oficjalne Forum - Time Edge - Czas Wojny

Jako, że ta gra jest jawnie niesprawiedliwa ;] Musze liczyc na pomoc jakiegoś silnego gracza.

Sytaucja wyglada tak. Jestem w klanie o średniej sile na T2, z takimi klanami z top 4 szans nie mamy zadnych. Mamy jedna wojnę z klanem który jest w naszym zasięgu. Zaczeło się od tego, że próbowali zabrać mi wioskę, co im się nie udało. W odpowiedzi ja przejąłem jakiś czas później wioskę jednemu z ich graczy (głownie dzięki temu, że przestał grać). Od tego momentu zaczeły się oblężenia, w których my głównie tracimy wioski, ale mieliśmy jakieś tam szanse na obronę.

Do dzisiaj. Wynajeli sobie (nawet w opisie ten gracz ma, że jest do wynajęcia...pewnie za 20 srebrników ) gracza z najlepszego klanu. Dla nas to oznacza koniec gry, bo tutaj nie ma podziału na słabszych (krócej grających) i lepszych graczy.

I to pojawia się ostatni krzyk ratunku: czy jest jakiś gracz z T2 który uratuje nas przed zagładą? Na pewno zdobędzie doświadczenie i będzie wiedział, że stoi po stronie słabszych. Jest tu jakiś dobry samarytanin uzbrojony po zęby ;]

Epoka 3. Gosc ma 4 wioski na 5 poziomie. My siedzimy tez w 3 epoce, ale na samym poczatku.

Jak z Twojego klanu jak u nich jest ;] Ok, rozumiem. Pozostanie w 2 epoce tez nic nie dawało.

Tak jak juz pisalem kiedys ta gra jest mega nie wyważona: teraz moge patrzeć jak gość będzie palil wioske po wiosce i nikt go nawet nie ryśnie bo on zaczął grać pół roku wcześniej a palenie wiosek słabszych to przecież tyle punktów. Mam nadzieję, że czytają to twórcy gry i coś w przyszłości zmienią. Dla mnie to przynajmniej powód żeby zakończyć grę bo siedzenie co chwile w robocie i patrzenie czy jakaś armia nie idzie to chyba chore ;]

Ta wojna to nic ciekawego. Zaczelo sie jak wiekszosc z mojego klanu byla w 2 epoce. Wtedy Tomek88 probował przejąć moją wioskę ale mu nie wyszło (zresztą nie była to pierwsza jego próba). Po jakimś czasie ja zacząłem oblegać wioske ich gracza który został później wyrzucony z klanu (chyba przestał grać). I tak nas oblegali bez skutku do momentu jak nie przeszliśmy wszyscy na raz do 3 epoki a u nich zostałą większość w drugiej. (meeegaa błąd)

Uzyskali przewagę i spalili nam kilka wiosek, ale to wioski z początku epoki max 40 halabardów. Co prawda mieliśmy cięzko ale była szansa obrony. Ostatnio jednak przyjeli gracza z PSD, jednego z najlepszych. Więc silniejszy klan stał się dla nas walcem, mogą sobie palić nasze wioski jak chcą.

Do momentu kiedy walczą klany mniej więcej tak jak my bez tego najemnika, było ok. Myślałem, że jedyną szansą jest znalezienie gracza który wyrówna szanse ale jak tu kogoś znaleźć jak najdłużej grający gracze są w jednym klanie albo mają sojusz z klanem nr 2. Ktoś w ogóle mysłał projektując tą gre, że inni gracze mogą dołaczyć póżniej i chcą walczyć w swojej okolicy? Jakbyśmy startowali jednocześnie to ok, ale tak to bez sensu.

Jak już Ci się nudziło to mogłeś pomóc słabszym a nie tym co palą nam ciągle wioski. Spalili nam już 3, zaraz będzie 4 z Toba spalą nam wszystkie. Ale jeśli myślisz, że nabijesz sobie doświadczenie to się grubo mylisz, żadna nasza armia nie będzie Ci nabijać exp w misjach samobójczych. Jak Cię bawi palenie to proszę bardzo.

W sumie to chciałem skończyć grę ale chyba jeszcze trochę się pomęczę, w końcu Ci się znudzi i sobie od nich pójdziesz. Już dwa klany się rozpadły po tym jak Tomek88 próbował przejąć mi wioskę a my odpowiedzieliśmy na agresje. Rozpadnie się ten. Pewnie pójdzie na kolanach do PSD.