Oficjalne Forum - Time Edge - Czas Wojny

Nie rozumiem dlaczego uważasz , ze wiochy nie da się obronić. przecież po to jest klan , żeby pomagał i wysyłał swoje armie wspomagające obleganego.

to pierwsza sprawa.

a druga to zdecydowanie jakaś racja jest w tym, że wiocha powinna być mozliwa do odbicia przynajmniej przez 48h. w koncu człowiek kupe czasu poswieca, żeby ją rozbudować i chce ją odbić.

popieram

Popieram wątek. Drugą wioskę jest realna szansa obronić bo można tam umieścić dwóch bohaterów z armiami. Trzecia wioska jest tym samym skazana na słabszą obronę z pojedynczym bohaterem i jedną armią. Ataki osłabiające zaś często trafiają na jedną i tę samą armię, która idzie już tylko z samym bohaterem. Stąd teza Estorotha o niemożności obronienia więcej niż jednej wioski wydaje się jak najbardziej słuszna.

1. Po to buduje się mury by nie było tak łatwo oblegać wioski.

2. Obronię się zawsze jak oblega będziesz zakładał 1 armią i czekał do końca z dołączaniem klanowiczy. Po prostu zniszę armie oblegającą w kilku atakach i będzie po oblegu.

ale mimo wszystko, powinno byc jakos inaczej rozwiazane kasowanie wioski, przeciez niektorzy oblegaja nie po to zeby miec juz rozbudowany domek, tylko aby zniszczyc go wrogowi

popieram tez ten temat ze powinno sie dluzej niszczyc czyjas wioske po przejeciu.
albo zerwac pokolei kazdy budynek (tak jak z wyburzaniem) albo jakis czas ze nie mozna nic zrobic.

najlepsze rozsiazanie byloby 48h po obelgu nie mozan nic niszczy a potem dopeiro niszczenie (jak burzenie) budynkow.

Zgadzam się że za łatwo zniszczyć wioskę, mi się podoba rozwiązanie że najpierw trzeba zniszczyć wszystkie budynki a potem "ciach" i po wiosce. Dobrze rozbudowane wioski trzeba by było niszczyć w taki sposób kilka dni.

Na tym polega wojna, ze po niej nierzadko zostaje tylko goła ziemia...
Po wyprawach Bolesława Chrobrego na Ruś Czerwoną z czerwieńskich grodów zostały tylko pagórki, na których pasą się krowy

Z punktu widzenia systemu gry takie działania - przejmowanie i niszczenie po kolei wiosek - spowalnia tempo rozwoju graczy oraz wprowadza generowanie nowych terenów

Gracze prowadzący systematyczne niszczenie spowalniają również tym samym tempo wlasnego rozwoju: wolniejsze tempo rozwoju innych graczy = mniej farm.

Zauważcie, że stolicy stracić nie można, więc nie jest tak, że gracz zostaje ograbiony doszczętnie.
Każdy ma własną wioskę, która jest w 100% bezpieczna.

Dodatkowe wioski to bonus dla graczy, którzy są w stanie je utrzymać.
Dodatkowe wioski to nie jest coś, co należy się każdemu jak psu zupa.

Z jednej strony jest to problem z drugiej zachęta by awansować do 3 epoki gdzie takie rozwiązania już się nie sprawdzają bo wystarczy silne wsparcie łuczników i po agresorze.

Z drugiej strony podobnie przecież możesz się bronić.

To czemu podobnie się nie bronicie?

Stawiając hero i za nim lekarzy.

PS. Przeczytaj tutorial tam jest o niszczeniu budynków.

PS2. Skoro nigdy nie stawiasz na bronienie wioski to nie wiesz po co są mury.

Skoro można skutecznie zdobywać jak i bronić wiosek to czemu zmieniać coś w sposobach ich niszczenia?

Cytat wypowiedzi "SushiMaker"

Skoro można skutecznie zdobywać jak i bronić wiosek to czemu zmieniać coś w sposobach ich niszczenia?

możliwość odbicia wioski spowoduje definitywny balans między oblegającym a obleganym, bo chociaż wioskę można obronić to jednak atakujący ma większe szanse na przejście wioski niż obrońca,

24h od końca ochronki po oblegu to byłoby akurat

a ja chcialbym jeszcze zapytac o 1 sprawe.

dlaczego atak na oblegajacego trwa tylko 3 rundy? (czemu nie 10 jak sam obelg - dlaczego obrona jest poszkodowany w tym wypadku? )

mowiesz sushi ze oblegajacego idze zalatwic tak?
ale popatrze

atakuje 7 osob vs 7 atakujacych

ty bedac w III erze musisz zrobic i wojo bitewne i wojo z AA zeby powalic atakujacego. jak ma paru kaplanow to juz musisz miec z 20 lucznikow min zeby mu sciagnac hero w tych powiedzmy 2 rundach (bo w 1 trzeba wojowybic).
dodatkwo mowisz rozwalic kogos na pare atakow. dolaczy 6 mocnych armi wiec ile potrzebujesz atakow zeby rozwalic jak na 1 atak ciezko bedzie ubic i wojo i hero. (a potem trafic odpowiednia konfiguracja na odpowiednia armie to juz tylko farta trzeba miec).

atakuajcy ma pewne 7 osob ktore zawalcza z obronca

ataki na oblegajacego sa juz niepewne bo atakujac i nierozwalajac hero armia dalej biegnie. wiec mozna na nia tracic nawet 6 razy atakujac oblegajacego wojem bez aa.

wiem ze zrobiliscie tak te gre aby wlasnie atakujacy zawsze mial przewage ale bez przesadyzmu

nie marudze, nie narzekam tylko mowie jakie sa odczucia z mojej strony co do tych obelgow.

1. Limit dałoby się zrobić, pytanie tylko czy:
- czy jest potrzebny?
- czy nie spowoduje, że ludzie zamiast bronić wioski nastawią się tylko na jej odbijanie?
- czy nie spowoduje jakiegoś innego nieprzewidzianego niezbalansowania.

2. Wiadomo, że wystarczy zabić główną armię oblegającą i obleg się kończy, jest tutaj pewien czynnik losowy ukryty:
- jeżeli wejdzie kilka ataków w armię główną obleg się skończy,
- stosowanie murów zwiększa szanse obrońcy, jeżeli przeciwnik nie weźmie ze sobą odpowiedni dużo maszyn oblężniczych to trudno będzie np. zabić hero z kapłanami,
- dodatkowy bonus do obrony wynikający z murów może być na prawdę potężnym bonusem dla armii broniącej wystarczy zrobić sobie symulację gdzie stoją na przeciwko siebie armie gdzie jedna z nich ma tech +10 def a druga nie.