Nie jesteś zalogowany.

Witamy na Oficjalne Forum - Time Edge - Czas Wojny. Jeśli to Twoja pierwsza wizyta, przeczytaj Pomoc - wyjaśni Ci ona działanie forum. Aby korzystać ze wszystkich funkcji forum należy się zarejestrować. Użyj formularza rejestracyjnego aby dokonać rejestracji lub przeczytaj więcej informacji o procesie rejestrowania się na naszym forum. Jeśli jesteś już zarejestrowany na forum, zaloguj się.

viceroy

Intermediate

Postów: 243

Skąd: Gdzieś z jakiegoś pola kapusty.

  • Wyślij prywatną wiadomość

21

Monday, 09.02.2009, 19:30

Na początku było miło i kulturalnie... a teraz jesteśmy prawie dwa[b] lata po ślubie i po czterech latach znajomości i mój mąż potrafi:[/b]
- Pierdnąć bez żenady - niby niechcący ale wcześniej mu to się nie
zdarzało a teraz bardzo często.
- Dłubie cały czas w nosie - to już bez krępacji - muszę się drzeć na
niego żeby przestał i to na chwilę pomaga, a jak tylko się nie patrzę
dłubie znowu.
- Miesza sobie w jajkach i drapie się po tyłku (długo i namiętnie).
- Rano wącha skarpetki czy się jeszcze nadają do włożenia.
- Nie myje zębów wieczorem tylko rano.
- Rzadko się kąpie (ostatnio 2-3 razy w tygodniu ale bywało że tylko
raz na tydzień).
Nie wiem czy mój facet jest jakimś wyjątkiem czy wszyscy tak z czasem mają że przestają dbać o siebie i o to czy są przyjemni dla otoczenia...



Mój mąż:
[b]1. Pierdzi cały czas, najbardziej wieczorem i w nocy pod kołdrą,
[/b]
fuuuuujjjj i ja musze spać w tym smrodzie. 2. W nosie dłubie też i
potem te gile wyrzuca za łóżko (jak mu o tym mówię to się wypiera, aż
raz mnie tak wkurzyłł że mu pokazałam jego suszki i kazałam je
zamiatać, mimo, ze zaraz i tak miałam zamiar odkurzać).
3. Brudne skarpetki zostawia gdzie popadnie.



Mój mąż to już w ogóle niezły talent.
[b]- Ślini się w nocy strasznie, wymieniałam już mu 3 poduszki.
[/b]
- Zostawia pod poduszka zaschnięte kozy, fuuuuj!
- Śpi w koszulce, w której chodził cały dzień (rąbał drzewo, grzebał przy aucie itp) Rano go zrypałam o to, że się nie wykąpał i na dodatek poszedł spać w tej koszulce. Często mu się to zdarza.
-Jak ściąga skarpetki to wygrzebuje nimi bród między paluchami.
- Drapie się po głowie strzepując łupież z głowy.
- Zapomina do czego służy szczoteczka i pasta do zębów, często ma resztki jedzenia na zębach ten biały nalot.
- Na tyłku ma dziury na slipkach, dość często muszę kupować nowe, chociaż on woli te z dziurami.
- Jak już idzie się wykapać to zostawia po sobie dużo włosów i tych i tamtych.



Mój mąż chodzi po domu w bokserkach i kiedy siada, przynajmniej połowa klejnotów wypada mu z nogawki (bokserki są odpowiednio rozciągnięte). Wieczorem ma rewolucję w żołądku i odgłosy z jego trzewi nie pozwalają mi zasnąć. Godzinami zajmuje WCet, musi czytać siedząc na tronie, jak zabiorę z kibelka wszystkie gazety, to czyta naklejki na środkach czystości.





Niby Offtop ale edycja tutaj również istnieje...



tak sorki:D
...podstawową zasadą higieny jest to, że jak się wchodzi to się puka...

sejan - człowiek, który nie urodził się w Krakowie.

Ten post był edytowany 2 razy, ostatnio edytowany przez "viceroy" (09.02.2009, 19:42)


Aliar

Intermediate

Postów: 388

Skąd: Mezopotamia

  • Wyślij prywatną wiadomość

22

Monday, 09.02.2009, 19:39

Po co Ci uszy?

Wystarczy klik!