Nie jesteś zalogowany.

Witamy na Oficjalne Forum - Time Edge - Czas Wojny. Jeśli to Twoja pierwsza wizyta, przeczytaj Pomoc - wyjaśni Ci ona działanie forum. Aby korzystać ze wszystkich funkcji forum należy się zarejestrować. Użyj formularza rejestracyjnego aby dokonać rejestracji lub przeczytaj więcej informacji o procesie rejestrowania się na naszym forum. Jeśli jesteś już zarejestrowany na forum, zaloguj się.

czarny syn

Intermediate

Postów: 184

Skąd: skar kam

  • Wyślij prywatną wiadomość

21

Tuesday, 13.01.2009, 10:59

Cierpliwość jest cnotą, lecz Czarny Syn nie posiadał tej zalety. Zamaszyście wstał, zafalował jego czarny płaszcz. Płynnym krokiem ruszył w kierunku drzwi, zdjął płaszcz. Ukazały się jego skrzydła. otworzył drzwi gospody i wyszedł. Drzwi się zatrzasnęły. przez chwilę słychać było szum skrzydeł. I nagle wszystko umilkło.
<Polecę szukać przygód, może mi się poszczęści i natrafię na ślad dawnego rzemiosła?>

Aliar

Intermediate

  • "Aliar" started this thread

Postów: 388

Skąd: Mezopotamia

  • Wyślij prywatną wiadomość

22

Tuesday, 13.01.2009, 13:21

<Ładny poranek> Pomyślał Aliar wyłaniając się zza zaplecza. "Przepraszam za moją chwilową nieobecność" Powiedział ogarniając wszystkich wzrokiem, po czym usłużnie obsłużył wszystkich gości.
Po co Ci uszy?

Wystarczy klik!

nerwus

Początkujący

Postów: 3

Skąd: Z kibelka

  • Wyślij prywatną wiadomość

23

Tuesday, 13.01.2009, 16:04

Sir Kupa budząc się ze snu spogląda przed siebie i widzi na ladzie kaczkę z rodzynkami < W końcu > , zaraz zabrał się za konsumpcję. Kaczka była lekko zimna ale smakowała wybornie tak jak te na królewskich ucztach. Po 40 min. obżarstwa: " Doskonała kaczka karczmarzu! Czy mógł byś mi powiedzieć gdzie znajdę wychodek? >
Srutu tutu majtki z drutu.

rumi_PL

Trainee

Postów: 108

Skąd: Piotrków Trybunalski

  • Wyślij prywatną wiadomość

24

Tuesday, 13.01.2009, 19:21

Z cienia pod ladą, za czystymi kuflami, przy napoju korzennym wyłania się postać zielono ustego mężczyzny.Przysiadł się on do Sir Kupy.
" Witaj!, czyżbyś na coś czekał? "
PS3>>rumi55
(\__/)
(O.o )
(> < )

To jest Króliczek, Wielki Władca.
Skopiuj sobie Króliczka do profilu aby pomóc mu
opanować świat.


nerwus

Początkujący

Postów: 3

Skąd: Z kibelka

  • Wyślij prywatną wiadomość

25

Tuesday, 13.01.2009, 19:44

Sir Kupa spojrzał się na zielono-ustego pana, obejrzał go dokładnie od góry do dołu i rzekł " Czekam aż karczmarz pokaże mi drogę do zaczarowanego sedesu. " tym samym kłamiąc gdyż na karczmarza czekał zbyt dlugo, nie wytrzymując ciśnienia w pęcherzu moczowym zlał sie w kalesony, ale się tym nie przejmował, gdyż przyniosło mu to ulgę. Uśmiechnął sie uprzejmie do nieznajomego i spytał " Jak cie zwą piękna nieznajoma! " tymi słowami Sir Kupa tylko się wygłupił ( Chociaż dziurawe oczy usprawiedliwiały go z tej wielkiej pomyłki! ). Oczekując na odpowiedz począł kręcić swą bujną brodę palcami, jakże przy tym ja uświnił...
Srutu tutu majtki z drutu.

rumi_PL

Trainee

Postów: 108

Skąd: Piotrków Trybunalski

  • Wyślij prywatną wiadomość

26

Tuesday, 13.01.2009, 20:12

Nieznajomy widząc kałuże moczu wypływającego z Sir Kupy cofnął sie o krok i odrzekł:
" Zwą mnie Rumik.Wędruje z miasta do miasta w poszukiwaniu spalonych żarówek "
W tym samym momencie Rumik spostrzegł dziurawe oczy waszmościa.Zniesmaczony tym widokiem polecił mu świetnego okuliste mieszkającego niedaleko karczmy:
" Tak wędrując spotkałem świetnego okuliste.Nazywa się Fąfel i mieszka kilka uliczek stąd w kierunku rzeźniika."
Po wyczerpującej wypowiedzi, Rumik podszedł do lady i spoglądał za karczmarzem...
PS3>>rumi55
(\__/)
(O.o )
(> < )

To jest Króliczek, Wielki Władca.
Skopiuj sobie Króliczka do profilu aby pomóc mu
opanować świat.


nerwus

Początkujący

Postów: 3

Skąd: Z kibelka

  • Wyślij prywatną wiadomość

27

Tuesday, 13.01.2009, 21:33

" Powiadasz, że szukasz przepalonych żarówek? Mam tu jedną magiczną, zrobioną z łuski gołębia smoczego. " mówiąc to wyciąga z kieszeni drewnianą skrzyneczkę, otwiera a w niej leży mała, lekko różowawa, przepalona żarówka. " I co, zainteresowany? "
Srutu tutu majtki z drutu.

Aliar

Intermediate

  • "Aliar" started this thread

Postów: 388

Skąd: Mezopotamia

  • Wyślij prywatną wiadomość

28

Tuesday, 13.01.2009, 21:58

Aliar zabrał się za wycieranie lady, z ukosa spoglądając na dwóch niespełna rozumów gości. <Jakie żarówki?> Pomyślał. <Co to w ogóle żarówka? I jaki okulista? Przecież do najbliższego miasta są co najmniej dwa dni drogi>
Po co Ci uszy?

Wystarczy klik!

29

Tuesday, 13.01.2009, 22:47

<Dziwna okolica> - pomyślał Ravas. Coś tu jest nie tak, to otoczenie, tak zupełnie inne niż się widywał ostatnimi czasy. Ale jego najważniejszym celem było odnalezienie jakiejkolwiek Gospody, zajazdu. Przemierzając drogi i bezdroża, od niemal 4 dni, marzył tylko o kawałku łóżka i butelce wina.
Gospoda:
Już po przekroczeniu progu gospody wiadać było, że nie należy ona do najbardziej 'normalnych'. Na krzesłach obok baru siedział kościotrup w pelerynie (Zmysł, dał swe znaki), a obok niego niski człowiek, z metalowym kikutem zamiast ręki..
Ravas podchodzi do lady i rzuca w strone karczmarza:
"Dobry człowieku, prosiłbym o butelke wina i pokój w tej 'przepięknej' gospodzie. Płacę szczerym złotem". Wypowiadając te słowa, jeszcze raz obejżał sie po dużej sali. < Co to za miejsce?!> - Pomyślał w duchu.
I love Smell of napalm in the morning.. :rotfl:

rumi_PL

Trainee

Postów: 108

Skąd: Piotrków Trybunalski

  • Wyślij prywatną wiadomość

30

Tuesday, 13.01.2009, 23:29

Rumik obejrzał żarówkę i stwierdził iż jest ona wprost idealna:
" Dziękuje drogi Kupo, a oto i zapłata za twą pomoc "
Kątem oka spostrzegł karczmarza.Zauwarzył na jego twarzy wyraz niezrozumienia i zainteresowania.Po chwili domyślił się, że to wina tego magicznego artefaktu zwanego żarówką, bowiem dopiero niedawno odkryto moc drzemiącą w tej dziwnej, przezroczystej bańce.Znudzony zielono usty leń rozejrzał się po gospodzie.
Spostrzegłwszy schludnie ubranego człowieka w białym płaszczu Rumik postanowił się z nim napić wina.
" Witaj!, jestem Rumik napijmy się "
Pan Pospolity(bo tak nazywał się Rumik) słynący ze swej spontaniczności, szybko wypił pierwszy kielich wina i padł na ziemie jak długi.Zapadł w głęboki sen.
Był on bardzo zmęczony, gdyż od kilku dni nie spał i nie potrafił okreslić w jakim miejscu się znajduje.I tak leżał na brudnej podłodze gospody do samego rana..
PS3>>rumi55
(\__/)
(O.o )
(> < )

To jest Króliczek, Wielki Władca.
Skopiuj sobie Króliczka do profilu aby pomóc mu
opanować świat.

Ten post był edytowany 2 razy, ostatnio edytowany przez "rumi_PL" (13.01.2009, 23:35)


nerwus

Początkujący

Postów: 3

Skąd: Z kibelka

  • Wyślij prywatną wiadomość

31

Wednesday, 14.01.2009, 00:10

Kupenstein szybko chwycił pobrzękujący woreczek od rumi'ego, i zaraz zabrał się do przeliczania. < Hmmm... może być, starczy akurat na nowe kalesony > Sir Kupa chcąc podziękować zielono-ustemu rozgląda sie po sali i dostrzega go leżacego na ziemi. Podchodzi < Czyżby był martwy? >, szturcha noga by sprawdzić czy jeszcze żyje. Szturchany odpycha nogę Kupensteina < A jednak żyje! Ufff... Chyba położe sie spać, śpiący już jestem. > spogląda na barek ale karczmarza ni widu ni slychu, tragicznie śpiący Sir Kupa jeszcze raz spogląda na rumi'ego < Karczmarza nie ma wiec nie mam jak dostać sie do pokoju, na ziemi sie nie położe... no cóż jak mus to mus. > i położył sie na nim. I tak wygodnie leżąc na rumi'm przespał do następnego poranka.
Srutu tutu majtki z drutu.

32

Wednesday, 14.01.2009, 08:47

Drzwi lekko chrupnęły i uchyliły się pod naporem ręki pospolitej postaci w równie pospolitej zbroi. Postać zrobiła dwa kroki w kierunku baru ale nagle się zatrzymała.
<co do......> - pomyślał Neverar widząc dwóch facetów śpiących na sobie.
Wyszedł jeszcze z karczmy by sprawdzić czy to nie jakiś lokal o specjalnym przeznaczeniu. Ale nie wszystko wydaje się ok. chyba można wejść. Wrócił więc w miejsce gdzie stał poprzednio.
-Wiatjcie! - rzekł
po tym jakże uprzejmym i miłym powitaniu zasiadł za większym stolikiem wyjął kawałek węgla oraz belę płótna, oderwał spory kawałek i począł pisać.....
po skończonej pracy wyjął pralkę, lodówkę i żarówkę rozłożył na stoliku i rozciągnął płótno na którym było napisane "Wszystko po 10 zł i nie tylko!"
<taki mały kramik chyba nie zaszkodzi a potrzebuje złota na jakieś jedzenie i nocleg> - pomyślał.
W tym momencie poczuł ze stoi w jakiejś kałuży.
- O rzesz! - wykrzyknął
<Co za syf w tej karczmie! Żeby się fekalia po podłodze walały! Kto to widział... Gdzie karczmarz?> - marudził w myślach
Rozejrzał się po gospodzie i stwierdził że to jakieś dziwne miejsce wszędzie pełno jakichś dziwnych stworzeń i te postacie pochowane po kątach no i tych dwóch na podłodze... Naprawdę niespotykane. Zmienił stolik na sąsiedni, ponownie rozłożył kramik i usiadł w oczekiwaniu na klientów.
Bądź człowiekiem daj wasala :) Wystarczy rejestracja na R5.
http://r5.bloodwars.interia.pl/r.php?r=52358

rumi_PL

Trainee

Postów: 108

Skąd: Piotrków Trybunalski

  • Wyślij prywatną wiadomość

33

Wednesday, 14.01.2009, 11:54

Słońce już wysoko Rumik budzi się ze snu i zauważa, że Sir Kupa narusza jego przestrzeń osobistą:
<Oj chyba za dużo wypiłem ale ten pan chyba jeszcze więcej>pomyślał
Szybko zrzucił Kupe i stanął na nogi.Rozejrzał się wokół siebie i zorientował się gdzie się znajduje.Spostrzegł też, iż zniknął jego woreczek z pieniędzmi.
<czyżby był to Sir Kupa? cóż nowe kalesony kosztują..>
Nie zwlekając ani chwili dłużej szybko zabrał swoje oszczędnosci od Kupy.Następnie wyszedł z karczmy w poszukiwaniu za swoim latającym dywanem, na którym przyleciał do karczmy poprzedniego dnia.....
PS3>>rumi55
(\__/)
(O.o )
(> < )

To jest Króliczek, Wielki Władca.
Skopiuj sobie Króliczka do profilu aby pomóc mu
opanować świat.


Aliar

Intermediate

  • "Aliar" started this thread

Postów: 388

Skąd: Mezopotamia

  • Wyślij prywatną wiadomość

34

Wednesday, 14.01.2009, 12:10

Aliar rozglądnął się po karczmie, obsłużył Ravasa, podał mu klucz do pokoju nr.1 Po czym zabrał się za sprzątanie <Eh, może wcześniej było lepiej?>
Po co Ci uszy?

Wystarczy klik!

35

Wednesday, 14.01.2009, 12:37

Neverar wstał na chwilę od swojego mini kramiku i podszedł do karczmarza.
-Witaj! Muszę prosić cię o pomoc. - rzekł - Widzisz, mój statek rozbił się ostatniej nocy podczas sztormu i chyba tylko ja przeżyłem jedyne co mi zostało to te rzeczy które usiłuje sprzedać. Jestem głodny i spragniony a nie mam ani sztuki złota bo wszystko straciłem. Czy nie zechcesz mnie wesprzeć? A może potrzebujesz lodówkę do swej karczmy? Ładny, nowoczesny i pełen wdzięku model PRL 1000. Sprzedam ją za jedyne 10 sztuk złota! A jeśli zamówisz jeszcze tą oto cudowną pralkę za jedyne 10 szt. złota to dostaniesz gratis tą oto cudowną belę sukna i kawałek węgla które warte są każde 10 sztuk! Oszczędzasz aż 20 sztuk złota!
Po zakończonej przemowie Neverar spogląda na karczmarza błagalnym wzrokiem, jego ręce niezdarnie starają się wyrazić prośbę o akt miłosierdzia. Postać Neverara mokra i zgarbiona z zimna przedstawia sobą obraz iście godny litości.
Bądź człowiekiem daj wasala :) Wystarczy rejestracja na R5.
http://r5.bloodwars.interia.pl/r.php?r=52358

rumi_PL

Trainee

Postów: 108

Skąd: Piotrków Trybunalski

  • Wyślij prywatną wiadomość

36

Wednesday, 14.01.2009, 12:56

W drzwiach pojawił się Rumik.Wrócił od ze swoim latającym dywanem, który był strasznie uflogany w błocie.
<ostatniej nocy miałem twarde lądowanie.Musze go uprać>pomyślał
Nagle spostrzegł nieznajomego rozmawiającego z karczmarzem oraz najprawdziwszą pralkę!W tej okolicy widok pralki to prawdziwy rarytas.Rumik założył skarpetki niewidki i niespostrzeżenie podszedł do pralki.
<No tak model mi nieznany a instrukcji obsługi nie widać.Lecz cóż to widzę?! przepiękna szklana pralka ręczna!>
Niezwlekając Rumik podebrał szklany wynalazek i popędził do pobliskiego stawu uprać swój mały, osobisty dywan.
PS3>>rumi55
(\__/)
(O.o )
(> < )

To jest Króliczek, Wielki Władca.
Skopiuj sobie Króliczka do profilu aby pomóc mu
opanować świat.


37

Wednesday, 14.01.2009, 13:31

Neverar spostrzegł kontem oka jak znika jego szklana dwemerowa żarówka.
<hehehe nieszczęśnik> - pomyślał - < nie wie że wszystko co Neverar nosi przy sobie dla bezpieczeństwa posiada podczepiony bardzo mały dwemerowy ładunek wybuchowy>
Za drzwiami dało się słyszeć głośny wybuch i dziki wrzask. To biedny rumik oberwał odłamkiem ładunku... szkoda tylko że żarówka została zniszczona.
<heh i bum> pomyślał Neverar <to ich oduczy kradzieży, jak wróci przyrządzę mu na palniku dobrą miksturkę leczącą żeby się za bardzo nie męczył i nie miał pretensji>
Neverar zwrócił głowę w stronę karczmarza który nadal myśli nad jego propozycją.
<coś ten karczmarz chyba za dużo pod stołem popija bo reakcja jakaś wolna> - zażartował sobie w myślach
Bądź człowiekiem daj wasala :) Wystarczy rejestracja na R5.
http://r5.bloodwars.interia.pl/r.php?r=52358

Aliar

Intermediate

  • "Aliar" started this thread

Postów: 388

Skąd: Mezopotamia

  • Wyślij prywatną wiadomość

38

Wednesday, 14.01.2009, 13:35

"Dziękuje nie skorzystam." Powiedział do nieznajomego podając mu kromkę chleba. "Proszę na więcej mnie nie stać"
Po co Ci uszy?

Wystarczy klik!

rumi_PL

Trainee

Postów: 108

Skąd: Piotrków Trybunalski

  • Wyślij prywatną wiadomość

39

Wednesday, 14.01.2009, 13:57

Obolały Rumik wrócił do karczmy i usiadł przy najbliższym stoliku
<Teraz robią swietne zabezpieczenia>pomyślał po czym poprosił karczmarza o trunek i jakąś strawe.
PS3>>rumi55
(\__/)
(O.o )
(> < )

To jest Króliczek, Wielki Władca.
Skopiuj sobie Króliczka do profilu aby pomóc mu
opanować świat.


40

Wednesday, 14.01.2009, 14:00

//cholibka spoznilem sie troszke mozna przyjac ze post jest o jeden wyzej?

- Kromkę chleba! Dziękuję! Jestem niezmiernie wdzięczny! - rzekł Neverar
<szkoda ze nie udało się opylić tego złomu ale cóż> - pomyślał
- Wiesz karczmarzu dobry z ciebie człowiek, a że i ze mnie dobry to weź sobie lodówkę za darmo. Ciąży mi ona w moim malutkim plecaczku.
Neverar postawił lodówkę na ladzie domontował ładunek który schował do kieszeni i wrócił do stolika gdzie pospiesznie uwarzył jakąś miksturkę i wlał do kufla stojącego na ladzie po czym opuścił gospodę by podejść to zmasakrowanego Rumika.
- Eh przyjacielu po cóż ci to było. Nie lepiej zapłacić kilka złotych monet?
<i tak zapłacisz> - zaśmiał się w myślach Neverar
sięgnął do sakiewki Rumika delikatnie ją otworzył i wyjął 10 sztuk złota, każde dokładnie oglądając gdyż pierwszy raz widzi takie monety.
- To opłata za zniszczenie mojej ukochanej żaróweczki przyjacielu, masz pij - rzekł po czym wlał całą zawartość kufla do gardła Rumika i na nic nie czekając wrócił do gospody, gdzie odstawił kufel na miejsce i z delikatnym uśmieszkiem wrócił do swego kramiku.
Bądź człowiekiem daj wasala :) Wystarczy rejestracja na R5.
http://r5.bloodwars.interia.pl/r.php?r=52358