Drogi kolego Arturze,
Musiałeś: 1: coś przekręcić, 2: mieć pecha, 3: wyolbrzymiać
1. Jeśli źle dobrałeś jednostki to będą padać jak muchy.
2. Tak mniej-więcej raz na sto wypraw ma się strasznego pecha. Też tak miałem, jak padło mi w pięciu rundach dziesięciu hoplitów na wilkołakach 4 poziom.
3. To naturalne, że czasem coś padnie. Jak chodziłem na jaskinię poziom 3 to dziennie traciłem 3-4 słonie i nie marudziłem. Nie powinieneś mieć dużych problemów z odbudową jednostek. Jeśli ja w ciągu dnia zbieram około 6 tyś brązów i kilkadziesiąt tysięcy drewna no i jakoś nie mam problemów, nawet eksperymentuję z lokacjami.
EDIT:
A co do bo
hatera... Chcesz już przejść do średniowiecza na 11 poziomie?

Dobry heros powinien mieć super sprzęt i maksymalne skille grupowe. Dzięki temu szybko wybijesz się z farm, a twoja słaba początkowo armia będzie pokonywać większe. Ja mam zamiar zrobić superherosa, postawię wszystko w niego, a reszta sobie poexpi na wojnach. Postaram się osiągnąć 30 poziom w starożytności i 45 w średnio.