Moim zdaniem system oblegów jest niedopracowany z założenia. Ludzie co grają w to kilka miesięcy mają wizję, że nagle wszystko stracą i zostaną ze stolicą i hero ze stolicy, które są hmmm kamieniem u nogi przez wszystkie epoki
. A odbudowanie się jest naprawdę dołujące szczególnie, a jak ktoś Cię bardzo nie lubi to znowu Ci zabierze wiochę.
Jak dla mnie dużym plusem byłby nazwijmy to "kamień mocy" w stolicy. Kamień ma określoną ilość życia (może być ona zależna od Totemu w stolicy) i dopiero po zniszczeniu jego możliwe jest przejęcie wioski. Koszt odbudowy kamienia po zniszczeniu jest zerowy (dajmy że po 1 każdego surowca) ale trwa przez 5 dni. Jeśli Ci ktoś zniszczy kamień nie możesz stawiać budynków w stolicy (może i w innych osadach). Kiedy jest oblegana stolica możemy poruszać się armiami/budować itp nie stanowi to żadnego problemu w naszym rozwoju. Jeśli kamień zostanie zniszczony widzimy to w statusie lub wygląd takich wiosek jest inny.Na stolicę może być prowadzony więcej niż jeden obleg w tym samym czasie. Takie rozwiązanie spowoduje iż:
- nie ma oblegów na zamianę bo jeśli coś ma trwać dajmy na to tydzień i kosztować nas dużo kombinacji to nie będzie to bardzo popularne.
- nie ma najsilniejszego klanu bo słabe klany zbierają się i w 3-4 mogą wykończyć takowych.
- nie ma zabezpieczania się w czasie wojny w postaci fikcyjnych oblegów (z tego co słyszałem dość popularne na T2)
- gracz wie kiedy się robi ciepło i wtedy sie skupić na grze a tak to może sobie spokojnie grać cały czas. A nie budzi się nagle i jego wiocha którą budował przez 2 miesiace nagle znika i nic nie może z tym zrobić.
- jak server startuje nie ma blokowania graczy poprzez obleg robiony przez kolegę który wystawia samego hero latającego i deffem i hp i blokuje nas na dzień.
To jest zarys pomysłu a można go jeszcze sensowniej rozbudować.
A i wyrzucił bym opcję zamiany... Ona rodzi najwięcej przekrętów. Jeśli gracz musiał by zniszczyć swoją osadę żeby zdobyć czyjąś to by się nad tym bardziej zastanowił. Zagineły by tez dzięki temu fikcyjne oblegii.
Drugi problem to są klany ... Tak naprawdę jest tutaj obojętne czy masz 50 sojuszników czy 5 bo nie masz żadnych niekorzyści z tego płynących oprócz takich że liczba osad, które możesz atakować jest zmniejszona. Przydała by się opcja "sojusz" i ograniczona w nim liczba sojuszników. Nie na papierze tylko realnie jesteście sojusznikami. Macie wiadomości dla sojuszu itp. Wprowadzenie też jakiejś lokacji dla sojuszy, w której by się prały z innymi sojuszami i były by to walki wszyscy na wszystkich też by urozmaiciło grę. Powstały by nareszcie wielkie i wspaniałe bitwy oraz możliwość pokazania się w społeczności jakim to jestem kozakiem (większość osób grających w gry chce pokazać wszystkim iż są one lepsze od innych, a tutaj mogą to pokazać tylko i wyłącznie poprzez niszczenie czyjegoś dorobku). Co do tych lokacji to mogły by one być zależne od epoki lidera klanu. Wtedy nawet klany zaczynające grę mogą sobie skorzystać z takiej możliwości. Przydała by się wtedy też opcja ze w klanie nie mogą być osoby z ery wyższej o 2 lub niższej o 2 od ery lidera.
Myślę ze takie zmiany na początek dużo by zmieniły w obrazie gry i jej grywalności. Inne rzeczy to jej realistyka bo kiedy widzisz ze
kastet jest najpotężniejszą bronią białą jednoręczną i ma mocniejsze peirdzielnięcie od miecza, halabardy, maczugi dwuręcznej(to już nie jest taki mały kawałek badyla) to mi ręce opadają ... Można by to nazwać jakoś inaczej dodać sufiks (np kastet magnetyczny) lub zmienić jakoś ten item (np Piła Łańcuchowa).