- każdego po równo
- W takim stosunku jak przy przetapianiu run/przedmiotów. Czyli wylatuje najwięcej drewna, potem gliny, trochę koni, mało żelastwa i ociupinka złota.
Ja jestem za tym pierwszym, ponieważ drugie to zbyt duże ułatwienie. O ile w średniowieczu to gracz podejmuje decyzję o zburzeniu budynku, to w kolejnych epokach są naloty i nie można sobie za bardzo ułatwiać.
Podzielę się z wami najbardziej pożądaną prawdą, do której poznania świat dąży od milionów lat... 76 % populacji ma brzydki nos!
Z drugiej strony nie wiele taki błąd daje. I tak kiedyś będziesz musiał wyciągnąć surowce. Pewnie jest tak samo jak z kasowaniem kopalni i ujemnym wydobyciem
Dalej nie wiem po co wpieprzacie się wypowiedziami skoro i tak nie są związane z tematem?? Nabije postów jest fajne ??
Na miejscu modów (o ile się da) ustawiłbym ten dział tak żeby mogli się w nim wypowiadać tylko Admini/Mody i autor tematu !
Jak chcecie sobie popieprzyć swoje smuty to załóżcie sobie topic w OFF topie !!!
No nie za bardzo. Jak jest wojna gracz 1 się bunkruje (stawia dużo spichlerzy) i chomikuje surowce, a gracz 2 go gnębi nalotami. Dajmy na to zniszczył mu 5poziomów spichlerzu i co? Surowców nie zabierze, a gracz 1 poczeka, aż mu się znudzi.
Zgadza się, a że spichlerze już poburzone będą to wtedy nie będzie już miał gdzie schować tych surowców przed atakiem i wtedy atakujący się obłowi w końcu. Po prostu nie ma łatwo
Mogę je tam trzymać w nieskończoność powiedzmy że są na "czarną godzinę" nie muszę ich wcale wykładać a trzymać mogę w nieskończoność tak jak teraz leżą sobie spokojnie już ponad tydzień