Oficjalne Forum - Time Edge - Czas Wojny

Może dlatego, że sami nie mają możliwości/umiejętności/dorosłości/chęci (niepotrzebne skreślić) by zrobić coś z własnego zainteresowania...
Panowie, którzy tak na mnie marudzicie... ja kończę zaawansowany video poradnik dla początkujących graczy... a wy? Co wy zrobiliście dla dobra gry?

Nie pytajcie co gra może zrobić dla was - ale co wy dla gry Tacy gracze są najcenniejsi - którzy robią coś z własnej inicjatywy, a nie siedzą i marudzą. Najpierw skrytykowałem, powytykałem co mi sie nie podoba, przy czym trzeba ruszyć zada. Twórcy się zainteresowali - rozmawiałem z Sushi poprzez maila prawie pół dnia, przeprowadziłem krótki wywiadzik dostępny tu lub na forum.

Nie można być po jednej stronie barykady - nie można być tylko marudą, albo totalnym fanatykiem - trzeba zarówno konstruktywnie krytykować, ale również ruszać własny tyłek

Cytat wypowiedzi "DrastiC"

A tak z ciekawości w czym robisz film,grafikę?

Może będę zdolny w czymś pomóc

BB Flash Back Pro - zrobienie dobrego poradnika to kwestia dwóch dni, ja robię "Dla noobów", a jak ktoś chce moze zrobić "Poradnik awansowania w epokach" albo "Poradnik farmienia" - tematów jest masa. Poczekajcie do wieczora, to będziecie wiedzieć o co chodzi

Jeszcze nie jestem tak zaje, tego, by zrobić poradnik interaktywny Ale lepsze wideo, jak ktoś ci mówi, co i jak, podświetlając najważniejsze rzeczy, niż poradnik którego sie nie rozumie, nie?

W sumie mój poradnik jest już gotowy, tylko ten BBFlash robi go już od 20 minut i nie może go w końcu zrobić na normalny plik ;x

Ok, poradnik gotowy - jakość grafiki jest co najmniej dobra, ładnie wszystko widać. Zapraszam do działu http://forum.czaswojny.interia.pl/index.…Board&boardID=5 drodzy teamowcy, ruszcie swoje zady ku chwale TE, bo inaczej więcej takich poradników nie będzie

5132 - liczba graczy 12 sierpnia
5350 - liczba graczy 20 sierpnia (rano, więc wieczorem może to być przykładowo 5360-70)

Różnica - 218

W tydzień:
Łącznie poselstw: 155
Ilość wasali: 90

Można? Ano można... tylko trzeba chcieć. Prawie połowa rejestracji na Jukatanie w ciągu tygodnia, z mojego bannera na malutkiej prywatnej stronce. Średnio 12 wasali dziennie.

I teraz apel do naszych wspaniałych twórców, administratorów (to nie sarkazm, a szczere słowa) - czy nie warto spróbować reklamować grę na innych forach? Poszukiwać takich for, gdzie można zgodnie z zasadami zaprezentować gry? Zainwestować lekko w reklamę?



/// czy mam wrażenie, czy ktoś usilnie chce mi podbić tych wasali i uświadomić, że się mylę? (15 wasali w 10 minut)

I jeszcze jedna sprawa mocno przekonująca mnie do upadku TE. Mianowicie... wypłynęło mi kilka ciekawych informacji na temat naszych administratorów, a mianowicie okazało się, że mam między nimi "rodzinne powiązania" i wcale im tak mocno nie zależy na TE, jak mówią. Mam nadzieję, że się mylę.
Inna sprawa dotyczy rozwoju nowych graczy i zwiększania ich ilości - aktualnie zaledwie parę procent z nowych graczy zostaje na stałe... I drogi SushiMaker oraz inni na stałe zatrudnieni - zadaliście sobie pytanie - czemu się tak dzieje? Odpowiedź jest prosta - albo jak wspominałem lekkie lenistwo w Ekipie, albo nieodpowiednie możliwości dostępne w grze. A jak po grubszej analizie (przypominam, że 30-40% nowych rejestracji jest z mojego reflinka... co już świadczy o tym, że jest kogo pytać) doszedlem do wniosku, że są dwie rzeczy, przez których wieeeeelu graczy rezygnuje.

Kwestie są do omówienia dwie:

• Możliwości obrony wioski

Aktualnie obrona wioski to wystawienie armii podzielonej na front i tyły, bohatera i ewentualnie bonusów z technologii - czyli szczerze mówiąc zero różnorodności. Brakuje jednej podstawowej rzeczy - możliwości tworzenia konkretniejszego budynku ochronnego - przykładowo palisady (e1), murów (e2, e3), garnizonów (e4) i tak dalej, które miałyby dodatkowo odpowiedni czynnik "wewnętrzny" do rozbudowywania - ochrona AA, obniżanie inicjatywy wroga etc.
Znacznie by to ułatwiło nie tylko bronienie się przed regularnym farmieniem, przez co więcej graczy chciałoby grać dalej - wiedząc, że mają szansę bronić się mniejszą armią przed większą. Aktualnie jedyna opcja obrony przed silniejszym to chowanie surki i uciekanie wojskiem na farmy.

• Obleganie a okupowanie

Znam starych graczy, którzy niegdyś byli w TOP 100 na Mezopotamii i Jukatanie. Odeszli... Czemu? Prosta odpowiedź - czym dalej w las, czyli czym dalsze epoki, tym więcej trzeba siedzieć przy grze i pilnować. Aktualnie obleganie sprawia, że 90% graczy których zwerbowałem w ciągu dwóch tygodni (około 92 osoby!) opuściło grę jeszcze w I erze, nie osiągając nawet drugiej wiochy. Owe osoby odstraszyła możliwość utraty ciężko wypracowanych wiosek w przyszłości. Moja propozycja jest bardzo prosta, a zarazem (moim zdaniem) genialna w swoim wykonaniu. Zamiast oblegać, przejmować i wyrzucać - po prostu okupować.

Gracz zamiast przejmować wioskę, mógłby korzystać z 75% jej produkcji (dodawałoby się do jego stolicy), ale nie mógłby za te wydobycie utrzymywać nowych wojsk. Gracz okupowany wciąż mógłby budować budynki, armię i farmić - ale miałby -75% produkcji i brak możliwości wyburzania budynków. Miałby za to opcję "Odbij miasto" opierającej się na poniższej zasadzie:

• Gracz okupowany musiałby przez 24 godziny od wciśnięcia "Odbij miasto" przeżyć co najmniej trzy ataki okupującego, wówczas wszystko wracałoby do normy. Wiadomo, jeżeli okupujący nie podejmie wyzwania, również wszystko wraca do normy.
  
• Gracz okupujący nie mógłby atakować gracza, który nie wcisnął odbicia. Przez co okupowany miałby szanse dalszego rozwoju, ale ograniczone o 75%... ale jednak by miał. A nie jak do tej pory, że w przyszłych erach trwa "wymiana miastami", kto komu przejmie i zniszczy.
• Gracz okupujący dostawałby 5% doświadczenia do głównego bohatera, z tego, które zyskuje główny bohater okupowanego.
• Okupować można max 1 miasto, niezależnie od ilości posiadanych kolonii - to z pewnością usatysfakcjonowałoby tych sceptyków, którzy uważają że idea byłaby gorsza od przejmowania
  

Taka możliwość nie zniechęcałaby do grania, a wcale by nie zniszczyła frajdy z najeżdżania i przejmowania miast.