Oficjalne Forum - Time Edge - Czas Wojny

Fakt faktem naloty są uciążliwą sprawą - która co tu dużo ukrywać - demotywuje graczy - zresztą tak samo jak oblegi.

Co do samej specyfiki nalotów - moim zdaniem zbyt łatwo je się robi (nie neguje że postawienie wsi pod bombki kosztuje czasu i surki) - ale to zbyt łatwo idzie -
nie wiem jak wy - ale myślę że trzeba sobie zdać sprawę z tego że wsie są coraz lepsze, coraz mocniejsze, coraz lepsi hero - coraz bardziej efekt nalotu jest ... bardziej efektywny. to już nie 6 bombek i lecim z koksem - tylko - uwaga np 17

i za cholerę nie mogę zrozumieć dlaczego nalot trwa 2 rundy?

przecież przy takich ilościach bombek to robię sobie front (np 2 ppance z przodu, 1 bombka) - i 1 runda i tak pójdzie w te fronty - resztę bombek zostawię sobie na kolejną rundę - cos ta 4 epoka zdejmie - ale na pewno nie wszystko - a coś zawsze zbombuję

na T2 jest o tyle lipna sytuacja że tam ma monopol na 5 jedna frakcja - i dobrze - bo sobie wywalczyli - trzeba było dłużej siedzieć w 3 epoce - frakcjo druga

ale reasumując - ja patrząc na perspektywę nalotu bym zwiększył czas trwania nalotu do 3 rund (jak zwykły atak - co wydaje mi się zresztą sprawiedliwe) - ewentualnie jakiś dodatkowy koszt wysłania samego nalotu

SushiMaker "Sposobów walki jest kilka ale wymagają jaj, pytanie do Was czy je macie by zmierzyć się z wyzwaniem."
JA MAM -_-'

Co do walki i jaj najlepiej niech w tej sprawie wypowie sie canis i yogurt lalem ich w 1 i 2 epoce bo byli blisko i na poczatku duzo surki bylo, ale potem wzieli sprawe w swoje rece i nie dawali mi ani 1 surowca ani xp wiec bezcelowe byly dalsze dzialania militarne z mojej strony. A w 3-4 epoce nasze cele sie zjednaly i tak powstalo nasze przymierze.

NIE PŁAKALI ADMINISTRACJI !!!!
--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
a oto dzialania cobry
po wypowiedzi administratora ze zmian nie bedzie

"Nadawca: Cobra_78 Tytuł wiadomości: dobra Data wysłania: 2011-01-04 11:31:16

wiem ze przez PSD mamy tak jak mamy my zaczelismy później grac niz wy i oni
(PSD ) tez nas oblegali i palili wioski to musielismy cos zrobic zeby tak nie
było chialem wtedy z wami zawrzec sojusz ale tak wyszlo ze sie zPSD dogadalem i
byl waruten zeby bylismy z nimi i palic wioski.

ale my nie palilismy az tak duzo wsi tak jak oni.


dlatego chce sie teraz dogadac.

co proponujesz my skaczemy w 80 % do 4 E a wy przez np. 0,5 roku nie robicie
oblegów na nas i nalotów to moge sie na takie cos zgodzic bo na same naloty
nie bo to nic nie da."
--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
1. czy ty ze mnie robisz debila czy z siebie ????????????????? do mnie nigdy nie doszla wiadomosc ani do zastepcy ze chcecie sie ukladac z nami przeciw psd (to ze dywid potem do wszystkich pisal zeby mu pomogli przeciw AZ gdy on wstepowal do 4 epoki to wiem, bo mialem wiadomosci od tych co nie skorzystali wy niestety poszliscie po najmniejszej lini oporu)
2. argument nie palilismy tak duzo jak oni - śmiech na sali (zobacz co macie w opisie)
3.nagle chcecie sie dogadac gdy administracja postawila sprawe jasno

jedyny logiczny sens ma ostatnia czesc twojej wypowiedzi, ale ja nie jestem dyktatorem w klanie i wszystko przechodzi przez system demokratyczny czyli wiekszosc glosu wygrywa, a jedynie w przypadku remisu badz sytuacji niejasnej rozstrzygamy to w wezszym gronie osob najbardziej wladnych klanowo.
a swoimi dzialaniami pomagaliscie sobie wyrobic kazdemu z osobna jak ma glosowac ......

P.S. Jedyny blad jaki popelniliscie to sprzymiezenie z psd i robienie sobie wrogow swoja polityka bardzo male szanse macie na odbudowanie relacji w tej grze,(mysle ze tutaj sie wiecej klanow z ta wypowiedzia zgodzi)
akurat tak sie zdazylo ze z dyvidem spotkalem sie w innej grze siecieowej i nawet mu sprzet dalem zeby szybciej wbil lvl, bo ja nie utożsamiam wrogow na podstawie osob a na podstawie rywali w danej grze i w innej mozemy scisle wspolpracowac)

P.S. a z psd nie doszlo nigdy do pokoju bo kazdy z nas z kilku powodow:
1. chęc walki i zmierzenia sie z przeciwnikiem
2. duma - zawsze słabszy prosi o rozejm
3. moja niechec do dyvida o dyktatorski styl bycia i zmuszania do swoich racji wszystkich wkolo (pamietam jak chyba vill byl z nami ale dostal prikaz ze von albo na t1 poleci z vilkow)
4. a z pkt 2 wynika fakt ze nikt do nikogo nie wyslal pm

A wy dalej o swojej sytuacji ... a naloty dotyczą oba serwery - nalot sam w sobie nie jest do końca przemyślany ....

owszem powinien być - bo to jedyna zaleta 5 epoki nad 4 (bo o armiach się nie wypowiadam - co prawda 100 czołg na 500 rajtk może śmiało iść - ale już ilości piechoty zmot. (nie mylić ze zmech.) i piechoty to nie ta skala zabawy)

ale powinien trwać 3 rundy

powinien kosztować dodatkowo

wiem że na T2 macie surki od cholery bo nie ma kto zabierać więc ten argument was śmieszy - ale u nas na T1 - jakby nalot kosztował ileś tam np ropy - by dało

jezeli rozpatrywac nalot za dodatkowe surowce na dwa serwy to spoko, ale jednoczesnie zwykly atak tez powinien kosztowac, zawsze agresor ma szanse ze straci troche surki w sumie za nic wiec w koncu zwiad zacznie miec wieksze znaczenie a nie tak jak do tej pory,
no i za kazdy zniszczony budynek w zaleznosci od lvl powinno byc xp bo przeciez nabieraja doswiadczenia jak cos niszcza

pomysl dobry
1. wydatki za kazde ataki, naloty i oblężenia
2. 3 rundy na walke przy nalocie
3. xp za zniszczenie lvl budynku (1 lvl budynku 1 xp, 20 lvl budynku 20 xp, więc bardziej sie oplaca robic nalot na wyzsze lvl wiosek a nie na takie co dadza 5 xp)

nie możesz porównywać zwykłego ataku do nalotu
w ataku stracisz lub zyskasz exp czy jednostki

w nalocie stracisz coś co się buduje X czasu- i nie koniecznie kilka godzin


a 2 rundy także wydają ci się sprawiedliwe?

Zgłaszam się wywołany do tablicy .

Wszystko się zgadza Razor , zaczołem grę na Czas Wojen od 2 serwera , nie grałem na T1 więc nie miałem doświadczenia , do E2 byłem regularnie lany przez Razera i jego ziomków , potem w E3 zaczoł mnie lać Chaos , przejmując moje osady , paląc je dla "sportu" , nie miałem szans na przeciwstawienie się , miałem tylko Yogurta do pomocy , reszta klanu była wtedy za słaba na jakąkolwiek walkę z Chaosem czy PSD .
Dlatego zacisnołem zęby , przeskoczyłem do E4 tam dalej byłem narażony na ataki , ale dogadaliśmy sie z Razorem i Jawazone , stworzyliśmy koalicje i daliśmy rade jak widać .

Prosze poszukac na forum czy ktokolwiek z nas żalił sie wtedy na forum , nikt tego nie robił bo zachowanie dla mnie chamskie Chaosu i PSD było jednak zgodnie z zasadami gry , mieli możliwości palenia wioski , to palili żeby wróg sie nie rozwinoł ale zrobili wtedy bład taktyczny , ja wiem jaki , razor , jawazone i yogurt tez wiedza .

Teraz Panowie macie czas , możecie sami "napisać' swoja strategie i rozplanowac jak zrobic aby nas pokonac zgodnie z zasadami tej gry .

Prawdę mówiąc ciągle bazujecie na swojej sytuacji - "tamci" założyli temat i "tamci" gną w swoja stronę - a z kolei wy w "swoją" - ja także jestem w 5 epoce - ale osobiście uważam że nalot to zbyt miluśka sprawa - to jak z bombą atomową - jak 2 strony barykady ją mają to mamy "zimną wojnę" - ale jak by 1 ma a druga nie - no cóż ...

ja wciąż powtarzam - nie neguję opcji nalotu - ale niech on trwa 3 rundy (jak normalny atak) - i niech kosztuje coś extra...

tak w ataku zyskasz lub stracisz xp lub jednostki

a podczas nalotu obronca ofszem traci cos co sie buduje wiecej niz kilka godzi na wyzszych lvl, jezeli nalot wejdzie

ale jak obronca nie broni sie bo nie chce tracic jednostek to traci budynek, wiec nagrodzmy tego co rozwalil budynki
a jak chce sie bronic to dajmy mu mozliwosc w 3 rundach na zdjecie bombowcow, ale wowczas to kazdy nalot na gracza ktory ma sporo arbozow jest zdjety, wiec tych jednostek tez nie moze byc w setkach lub raczej tysiacach przy wielu wioskach rozwinietych wiec utrzymanie ich powinno wiecej kosztowac a nie jak do tej pory lub bombowcow mniejsze utrzymanie co by balans zachowac

no i jezeli zachowac balans to stolica ktora jest rozwijana troche wczesniej niz wioska bombowcowa moze zrobic mi na dzien dzisiejszy 131 piechoty to wioska na tym samym lvl tylko ze militarna zrobi min 250 wiec to jest 400 piechoty nawet przy 10 dmg jednostek to 8000 dmg na walke wiec przy 19 bombowcach sciagasz wszystkie be z wiekszych strat (masz przeciesz jeszcze 4 wioski) a w 3 rundach to zamiatasz herosa i 2 tyle bombowcow bo wystarczy jeszcze 1 armia z wioski do obrony
, a jezeli nie masz czym bronic bo twoje utrzymanie nie pozwla to tylko twoja wina ze tak dlugo trwalo przechodzenie pomiedzy epokami

nie wiem jak jest dokladnie na t1 bo tam nie gram, ale jezeli masz na porownywalnych lvl wioski co agresor z nalotem to z palcem w d.... sie obronisz

a jezeli napastnik stosuje 1 helikopter z przodu reszta z tylu to co za probelm, wystawic taka armie niech sciagna wszystkie bombowce w 2 rundzie lub dac temu 1 helikopterowi wykonac nalot a niech ma te 0,00001 % szans ze zniszczy budynek

osobiście jeszcze nie widziałem wioski z tysiącem arków - ale inny serw - inne potrzeby - ja osobiście bym się cieszył jak by wróg jedyne co budował to arki
a co do 3 rund - o to właśnie chodzi - bo z 2 rundami można śmiało kręcić frontami - czyli nalot praktycznie zawsze dojdzie do skutku (zależy oczywiście jak się rozłożą ataki AA)

a kto mowi o wiosce z 1000 arbuzami

polacz 5 wiosek po 200 i masz 1000, a tyle przeciez nie trzeba

1000 arków? i tylko? wiesz jaka to przyjemność dla czołgów ... zresztą pewnie wiesz - no i ładnie powiedziałeś w 1 wiosce 1000 arków - a w pozostałych co? a nic - czyli nalot- i znowu mniej domeczków - i już nie ma 5 x 200 - tylko 4 x 200 1 x 180 .....-

Zmieniono zasady palenia wiosek po to żeby się skończyło ich bezsensowne niszczenie mimo że taki był system gry .(Po żalach na forum)
Kiedyś spalic wioskę na 5 poziomie można było 1 kliknięciem ,dzisiaj w wiosce w której jest główny budynek na 2 poziomie trwa to kilka ładnych godzin ,nalot to robi w kilka minut.
Zmieniono człowieka mimo że taki był system gry .(Bo ktoś wypłakał się w rękaw po paru przegranych oblegach)
Czemu wtedy Suchiegio odpowiedź nie brzmiała :
"To jest CzasWojny, a nie sim city. Sposobów walki jest kilka ale
wymagają jaj, pytanie do Was czy je macie by zmierzyć się z wyzwaniem.
"

Dlaczego nie miały by się zmniejszyć skutki nalotu ? Bo jednej ze stron to nie odpowiada ?

Jeszcze co do tych "jaj" to grają z nami kobiety.

Tyle, że akurat zmiany w oblegach niekoniecznie zadziałały na korzyść poszkodowanych. Jednocześnie utrudniono robienie ochronek i wioski wbrew pozorom stały się bardziej podatne na zabranie.

A z tym też się zgodzę - mocne klany nie potrzebują aż tak bardzo ochronek - jak słabsze klany...= mocni - mocniejsi / słabi - słabsi

Getm założył temat „PROPOZYCJA Zmiany w nalotach”, przebrnęłam przez 3 strony wypowiedzi i już w połowie pierwszej strony skończyły się wypowiedzi związane z tematem zaczęło wylewanie żali (no jeszcze Razor w swoim poście na kolejnej stronie zawarł pewne kwestie które tyczą się tematu).
Temat nie miał służyć wzajemnym oskarżeniom jak Wy nam kiedyś tak My Wam teraz (takie pogaduszki to w Misz – maszu albo gdzie tam indziej wolicie) temat miał służyć zastanowieniu się wspólnemu przez obydwa serwery czy sposób wykonywania nalotów, ilość niszczonych budynków jest adekwatna do możliwości obrony. Jeżeli uważacie że tak to podajcie konkretne przykłady, jeżeli uważacie że nie również poprzyjcie to przykładami (i te przykłady podał Getm zakładając temat, a potem Dementia w poście 9 na stronie 1). Przykład Dementi jest doskonały dla pokazania olbrzymiej dysproporcji jaka występuje pomiędzy graczem który od kilku dni jest w epoce i Razorem który przylatuje do niego niszcząc mu w ciągu chwili cała wioskę. Taki nalot przypomina tak znienawidzone przez Was palenie wioski z tą różnicą, że żeby wioskę spalić trzeba ją najpierw przejąć (co to znaczy przejąć wioskę myślę, że wyjaśniać nie muszę), a potem poczekać czasami i kilka dni aż spali się budynek główny, zamek, cytadela czy co tam dane dla epoki.

Razor piszesz, że nalot można obronić mając 1000 arka (cytuję: polacz 5 wiosek po 200 i masz
1000, a tyle przecież nie trzeba) a skąd ten gracz któremu zniszczyłeś wioskę (patrz strona 1 post 9) miał mieć te 1000 arka przy lvl wsi 1 czy 2 ??. Gdybyś go zaatakował to ok, albo by został i próbował się bronić albo by uciekł a Ty byś wyniósł surowce, ale wobec nalotu on jest bezsilny. Gdyby jego wsie były na 4 czy 5 lvl miał by szanse ale na 1, 2 czy nawet 3 nie ma. I tu moim zdaniem jest slaby punk nalotów, może warto się zastanowić jak wyrównać te różnice ??

Uprzedzając wszelkie wypowiedzi, nie wiem kto był po której stronie, kto komu palił wioski, kto kogo kochał a kto nienawidził przed końcem maja 2010 i nie interesuje mnie to. Oceniam tylko przedstawioną sytuację.

Co do wypowiedzi Administracji to nie powinna się ona opowiadać po żadnej ze stron tylko rzeczowo rozpatrzeć proponowane zmiany, no chyba że……..nie ma jaj.

ale co Ty tutaj chcesz przedstawiac dowody ???
jakie ????
od kiedy gracz zmniejajacy epoke mial szanse na jakiajolwiek obrone -
zmniejajacy zawsze byl bity
nawet "uciekajac" przed oblegami 3 epoki do 4
zaraz po zmnianie mogl miec odwiedziny z 3 epoki z 1000 chlopa
i jakie wtedy mial szanse ???
tracic codziennie po pare budynkow czy po pol roku cala wioche cuz to za roznica ??

Trzeba mieć to coś w sobie czyli wytrwałość zawziętość i nie poddawać się , ja ją miałem i kilku innych graczy bo w 3 epoce nie pograłem sobie ani jednego dnia w spokoju no chyba na początku bo nie było co oblegac tylko grabieże .

A co do oblegów to też wy płakaliście ze każdy robi sobie ochronki i nie można wioski zabrać bo ma wiecznie ochronki mowie o słabszych klanach i zostało zmienione to i zarazem dodane że jak chcesz spalić wioskę to musisz najpierw zniszczyć zamek i to wam nie było na rękę bo już nie mogliście brać wiosek i ich szybko niszczyć .

Teraz znowu naloty Wam nie pasują i dobrze administracja napisała że to Czas Wojny a nie plac zabaw .

Zupełnie bezsensowny temat.Z koalicji oral i sparta pozmieniali epoki widzą że sie nie rozwiną to szukają opcji na forum w sprawie nalotów, a prawda jest taka że jak wy bylibyście teraz na miejscu ekipy ktorą znacie z wykonywania na was nalotów robilibyście to samo albo jeszcze gorzej tak jak robił dzisiejszy oral pod szyldem PSD ZENADA cylonka pisze że gracz w nowej epoce nie ma szans na rozwiniecie... a jak pan Bond swoimi 700 halkami chodził do swieżaków w 3 i 4 epoce to co wtedy nie trzeba bylo isc na forum? wtedy mieliśmy szanse na rozwiniecie? Zostało zmienione opcje względem bombardowania stolic i mysle że aż zabardzo wiec nic w temacie nalotów nie powinno zostać ruszane

No dobra to ja sie wypowiem jako osoba ktora swego czasu walczyla z nalotami i to wmiare skutecznie.
Tak tracilem 20 lvl ratusza 4 epoki w ciagu jednego nalotu ale problemem dla mnie nie bylo wybronienie sie przed nalotem z 5 epoki a przed atakami z 3 epoki i oblegami wspiaranymi 3 epoka.
4 epoka to 5 wiosek na poczatku 4 wioski a wiec 4 bohaterow z czego kazdy straca w 1 rundzie 1 bombowca ( to nie wymysl moj bohater w 4 epoce w 1 rundzie potrafil zdjac 2 bombowce, raz wybronil i zdjal solo 5 bombowcow w te 2 rundy ) sami bohaterowie sa w stanie zdjac w 2 rundy 8 bombowcow bez znaczenia na "formacje" a jezeli wzmocnimy to najtanszymi arkebuzami to chyba nie trzeba tlumaczyc ze problemu nie ma w obronieniu, szczegolnie ze obecnie juz stolica nie jest az tak bardzo jak kiedys narazona na naloty a wiec moze sie rozwijac, tak problemem jest jak ktos dostanie w spadku rozbudowana wioske zdala od stolicy i pozostalych wiosek.
Nalot i zniszczenie 5 lvl kopalni to mala strata w porownaniu z oblegiem i zabraniem wioski z budynkami nawet tylko 1 lvl ale dajace bohatera i "stosunkowo duzo" surki dla rozwoju.

Jestem na NIE nowym zmianom w systemie nalotow.

Jestem za to na TAK w utrudnieniu ubicia bohatera bo to w 4-5-6 epoce jest nawet latwiejsze niz ubicie zwyklych jednostek.