Kazdy, kto twierdzi, ze e6 to tylko laski jest naiwny. Nawet nie powachal 6 epoki i tak na prawde sam nie wie o czym mowi. Chetnie poczekam az ktos wychodzac z takiego zalozenia zbunkruje mi taka armie i wystawi na odstrzal albo bedzie probowal mnie dojechac
Juz teraz mowie, ze skonczy jak Sergio albo jeszcze paru innych o podobnym mysleniu.
A jesli o pola chodzi, ,to jesli to kogos interesuje, swojej wioski laskowej szukalem ladnych pare tygodni. Znalazlem jakies 3h drogi od stolicy. I na 23 poziomie stawiam dokladnie 247 piechurow. Kolejna wies (o innym profilu) mam 5h od stolicy. Nie dlatego, ze taki mialem kaprys, po prostu tam sa pola, na ktorych mi zalezy a blizej takich nie bylo. Gdyby komus z e5 chcialo sie przejrzec kilkadziesiat tysiecy pol z cala pewnoscia znalazlby takie, gdzie postawi wieksza ilosc piechoty, wiecej zmechow czy wiecej tankow. Ale po co? Lepiej brac to, co jest. I jeszcze wybrzydzac. Wioski w epokach 1-5 buduje sie z pelna swiadomoscia, ze predzej czy pozniej i tak sie ich pozbedzie. W szostej erze pola sa dobierane duzo uwazniej, wiec nic dziwnego, ze powstaja w nich lepsze armie niz w wioskach stawianych w mniej wiecej dobrych polach.