Przecież gdzieś już sushi napisał na temat ewentualnych upgradów.
Nie chce mi się szukać i cytować ale sens jest mniej więcej taki, jak zrozumiałem przekaz, że nie będą się pitolić z grzebaniem w grze, żeby zrobić jakieś zmiany, które wymagają dużego wkładu pracy a zadowolą jedną czy drugą grupkę a nic nie wniosą takiego, żeby grało więcej luda.
I było tam jeszcze żeby zgłaszać pomysły i idee "rewolucyjne" a nie płacze. No coś w tym guście.
Jakoś nie widzę dyskusji na temat tych "rewolucyjnych" zmian. Ot gadki te co zawsze.
Ktoś tam się obruszył, że ONI chcą abyśmy im nową grę na bazie TE wymyślili. Za friko i w ogóle - niech się bujają.
No ok. To czego się spodziewacie? Że rzucą BW żeby dogodzić garstce?
Albo usiądziemy i wspólnie (o ile to możliwe, w co wątpię), w czynie społecznym, wymyślimy coś, co będzie dobrze rokowało
albo trzeba się pogodzić (raczej to) z graniem tak, jak jest z jakimiś ew. interwencyjnymi poprawkami.
Tak tylko piszę, żeby przypomnieć jak wygląda sytuacja.